Islam jako religia pokoju i tolerancji
Wraz z pojawieniem się środków masowej komunikacji i transportu, świat stał się globalną wioską. Wskutek zwiększenia się siły i znaczenia mediów łatwiejsze stało się wpływanie na ludzi i manipulowania nimi. Po raz kolejny, niestety, w wielu częściach globu, włączając w to i Turcję, mamy do czynienia z próbami przedstawienia islamu jako religii terroru. Niewiedza (i niechęć do poznawania) widoczna w mediach i wpływowych organizacjach, wynika w pewnym stopniu zwyczajnie ze złych intencji tych, którzy ją rozpowszechniają, a w części spowodowana jest faktem, że muzułmanie nie byli i nie są w stanie reprezentować islamu i przedstawiać go w sposób poprawny. W odpowiedzi na ów brak świadomości, czym jest islam, jawi się przed muzułmanami ponownie obowiązek przekazywania prawdziwego oblicza swojej religii.
Zasadnicze znaczenie i podstawowe cechy islamu
Słowo „islam” wywodzi się z arabskiego słowa silm, oznaczającego pojednanie, pokój, poddanie i oswobodzenie. Wszystkie objawienia przed islamem kierowane były do poszczególnych ludów. Każda z opartych na nich religii posiadała znamiona religii narodowej lub była stopniowo przekształcana w religię narodową. To islam, pierwszy raz w dziejach człowieka, przyszedł jako religia dla całej ludzkości a Prorok Muhammad (pokój z nim) zaszczycony został obowiązkiem względem wszystkich ludzi przez Wszechmocnego Boga, który zwrócił się doń:
„Posłaliśmy cię do wszystkich ludzi
jako zwiastuna radosnej wieści i ostrzegającego.
Lecz większość ludzi nie wie.”
(Sabejczycy 34:28)[1]
W rzeczy samej, Wysłannik Boga Muhammad, jest prorokiem współczucia posłanym nie tylko do ludzkości, ale do wszystkich istot:
„My posłaliśmy ciebie
tylko jako miłosierdzie dla światów!”
(Prorocy 21:107)
Islam jest religią jedności. Oznacza to, że religia ta oparta jest o wiarę w Jedynego Boga, Pana i Władcę. Jedność, w znaczeniu wizji świata, poglądu na życie i systemu społecznego, wzywa do jedności ludzkości i braterstwa, równości praw podstawowych i usunięcia wszelkiej dyskryminacji związanej z językiem, kolorem, rasą, rodziną lub pochodzeniem.
Islam, który obwieścił kres religii narodowych w dziejach powszechnych, zaprasza ludzi do wspólnego życia w wolności w ramach wspólnych praw. Islam podważył to, co należało do Epoki Niewiedzy[2] i wszystko, co nosiło cechy tego okresu: egoizm, brutalność, ucisk i niesprawiedliwość. Zgodnie z islamem, powiedzenie: „człowiek człowiekowi wilkiem” zostało zastąpione przez: „miłuj swego bliźniego”; życie nie jest „walką”, lecz procesem „współpracy”; zasada „niech inni pracują, a ja będę odpoczywał” zastąpiona została przez „wsparcie”; „ucisk” oddał pole „sprawiedliwości” a „bestialstwo” – „litości i współczuciu”. Islam ogłosił, że ludzie zostali stworzeni wolni i równi i że mają prawa, w zależności od swego wkładu w społeczeństwo. Odrzucone zostały niesprawiedliwe zasady „silny ma rację” i „siła to prawo” a ich miejsce zajęła norma „siła w sprawiedliwości, sprawiedliwi są potężni”; społeczeństwa złożyły ufność w sprawiedliwości i prawie, które należy do Stwórcy a nie do egoistycznych lub przypadkowych ustaw jakiejś zwycięskiej mniejszości lub wyrachowanych prześladowców.
Islam obwieścił, że wszyscy ludzie mają godność, bez względu na różnice społeczno-polityczne, materialno-duchowe, kulturowo-rasowe, i obdarzył ich pozycją wyższą niż inne żywe istoty. Koran oświadcza:
„My obdarzyliśmy szlachetnością synów Adama.”
(Podróż Nocna 17:70)
Zgodnie z nauczaniem islamu, nawet własność, życie i godność niewierzącego nie mogą zostać pogwałcone. Zdrowie psychiczne i fizyczne a także swoboda zakładania rodziny, są niezbywalnymi prawami każdej jednostki. Tak samo, nie wolno naruszać innych podstawowych praw i wolności. Nawet w stanie wojny oszczędzane są kobiety, dzieci i osoby starsze, które nie uczestniczą w walce. Wedle zasad sprawiedliwości głoszonych przez Koran, zabójca jednej niewinnej osoby jest równie odrażający, jak morderca całej ludzkości. Islam zakłada, że prawa jednostki nie mogą być deptane, nawet jeśliby tak miało się dziać dla „dobra” wspólnoty. Prawa pojedynczej osoby są tak samo święte jak i prawa wszystkich ludzi.[3]
Przykłady tolerancji z przeszłości
Poprzez dzieje muzułmańskie, kalifowie, naśladując przykład Wysłannika Boga, nakazywali dowódcom, których posyłali na pola bitew, aby kierowali się zaleceniami danymi przez kalifa Abu Bakra wodzowi posłanemu do Syrii:
„Nie oszukuj, nie czyń niesprawiedliwości, nie rabuj, nie bezcześć ciał; nie zabijaj dzieci, starców ani kobiet, nie wycinaj sadów daktylowych ani ich nie pal. Nie wycinaj drzew, które dają owoce. Nie zabijaj owiec, bydła ani wielbłądów, chyba że na pożywienie. Możesz napotkać na swojej drodze ludzi, którzy wycofali się do klasztorów; nie niepokój ich, ani też nie mieszaj się do ich kultu…”[4]
Warto również przypomnieć tekst traktatu, jaki Prorok zawarł z chrześcijanami Nadżranu, dostarczając tym samym doskonały przykład dla przyszłych pokoleń muzułmanów:
„Opieka Boga i opieka Muhammada są zgodnymi z prawem przywilejami ludu Nadżran, dla tych, którzy są gotowi i dla tych, którzy nie są gotowi, ich rodzin (i ich krewnych), odnośnie ich własności, życia, życia religijnego i praktyk religijnych oraz wszystkich rzeczy, które do nich należą. Żaden biskup nie będzie wysłany poza region swojej posługi, żaden kapłan nie będzie wysłany poza swą parafię, żaden mnich nie będzie zabrany ze swego klasztoru, gdzie mieszka i odesłany gdziekolwiek. Nie będzie im wolno uciskać innych, ani też oni nie będą uciskani. Nikt spośród nich nie będzie ponosił odpowiedzialności za żadne przestępstwo albo niesprawiedliwość popełnioną przez kogoś innego. (Hamidullah 2003, 1/622)
Kiedyś pewien chrześcijanin obrażał i przeklinał Proroka, kiedy stał on obok Gharafy ibn Haritha, jednego z przyjaciół i zwolenników Proroka. Gharafa, nie mogąc tego znieść, zaatakował chrześcijanina i złamał mu w walce nos. Chrześcijanin poskarżył się na Gharafę do Amra ibn al- Asa. Ten skarcił Gharafę, mówiąc:
„Obiecano im bezpieczeństwo, dlaczego postąpiłeś w taki sposób?”
Gharafa wyjaśnił: „Nie sądziłem, że to przyrzeczenie oznacza, iż mogą oni przeklinać Wysłannika Boga. O ile wiem, obiecano im bezpieczeństwo względem tego, że:
- nie będziemy mieszać się w ich sprawy kościelne, tak aby mogli odprawiać swe obrzędy religijne w sposób, jaki im się podoba,
- nie będziemy zobowiązywać ich do niczego, czego nie byliby w stanie spełnić,
- będziemy walczyć po ich stronie, jeśli zaatakuje ich jakiś wróg,
- będą mogli rozwiązywać własne spory, jak chcą,
- będziemy sądzić według nakazów Boga i Jego Proroka tylko tych, którzy wyrazili wolę związania się naszymi prawami, i że nie będziemy narzucać naszych orzeczeń sądowych tym, którzy nie chcieli wiązać się naszymi prawami.”
Wówczas Amr ibn al- As rzekł doń: „Masz słuszność” (Ibn Abdulbarr 3/193-194).
Za czasów kalifa Omara, w 14 roku Hidżry (r. 635), zostało zdobyte miasto Homs[5]. W następnym roku jednak, kiedy to nadeszły wieści, że cesarz Herakliusz zebrał armię w celu ataku na miasto, muzułmanie zdecydowali się je ewakuować. Opuszczając miasto, zwrócili podatek pogłówny, który pobierali od jego mieszkańców, i oznajmili im: „Pobierając od was ten podatek, gwarantowaliśmy wam bezpieczeństwo. Teraz jednak nie będziemy w stanie was bronić. Musicie zadbać o siebie sami.” Mieszkańcy Homs, chrześcijanie i żydzi, którzy wiedzieli, co znaczy żyć pod rządami Bizantyjczyków, nie byli tą sytuacją zachwyceni. Chrześcijanie mówili: „Wasze rządy i sprawiedliwość jest dla nas korzystniejsza, aniżeli ucisk i bezprawie, pod którym żyliśmy przed waszym przybyciem. Połączymy siły z waszym gubernatorem i będziemy bronić naszego miasta przeciw armii Herakliusza.” Żydzi zaś rzekli: „Na Torę! Gubernator Herakliusza nie wejdzie do miasta Homs, chyba że nas pokona i zdepcze.”
Miejscowa ludność zatem zamknęła bramy i broniła miasta. Po pokonaniu i wycofaniu się oddziałów Herakliusza, zaproszono z powrotem muzułmańskich mieszkańców miasta. Belazuri, który relacjonuje te wydarzenia, kontynuuje: „Inne miasta chrześcijańskie i żydowskie, które wolały rządy muzułmańskie, czyniły podobnie. Ich mieszkańcy mówili: ‘Jeśli Bizantyjczycy i ich poddani odniosą zwycięstwo nad muzułmanami, będziemy żyć jak dawniej (w posłuszeństwie cesarzowi – przyp. tłum.) Ale jeśli pozostanie choćby jeden muzułmanin, to będziemy trzymać się traktatu.”’ (Belazuri 1987, 187).
Podobnie jak muzułmanie zezwalali wyznawcom innych religii praktykować pod ich rządami własną wiarę, tak też nie sprzeciwiali się budowie obok siebie meczetów, kościołów i synagog, a nawet modlitwom chrześcijan i muzułmanów w różnych częściach tej samej świątyni. To zrozumienie bierze swój początek od Proroka, który przydzielił meczet (Mesdżid al-Nabawi, Meczet Proroka) na miejsce nabożeństwa niedzielnego dla wysłannika chrześcijan z Nadżranu. Pierwsi kalifowie kontynuowali tę tradycję. Istnieją relacje o podobnych praktykach w Kordobie, pod rządami andaluzyjskich Omajjadów (Özdemir 1994, 1/68). Ów szacunek i tolerancja wobec różnych wyznań, które manifestuje koegzystencja meczetów, kościołów i synagog – obok siebie, w niektórych dzielnicach Stambułu, pochodzi z samej istoty islamu, ze zrozumienia, które zalecił Prorok Muhammad (pokój z nim). Jeśli ta tradycja została zatracona wraz z upływem czasu w niektórych krajach muzułmańskich lub przez pewnych muzułmanów, to nie ma to nic wspólnego z islamem.
Prawo do życia, swoboda praktykowania swojej religii, pielęgnowania języka, prawa, kultury, ubioru oraz tolerancja okazywana wobec nie-muzułmanów wynikały z islamu w sposób naturalny. W jednym z hadisów, który zaleca dobre traktowanie nie-muzułmanów, mówi się: „Jestem wrogiem każdego, kto rani nie-muzułmanów. A dla kogo jestem wrogiem, rozliczę się z nim w Dniu Sądu”. [6] Żaden z muzułmanów, który wierzy w życie przyszłe, nie będzie podejmował z własnej woli ryzyka rozliczania się z Prorokiem na Tamtym Świecie. W innym hadisie mówi się: „Ktokolwiek zniesławia nie-muzułmanina, oskarżając go fałszywie o cudzołóstwo, jego odpłatą będzie chłosta ogniem w Dniu Sądu Ostatecznego”.
Nie-muzułmanie mogli swobodnie stosować swe prawa w zakresie wymiaru sprawiedliwości. Wynika to z faktu, że przyznawano im wolność religijną. Jeśliby jednak nie-muzułmanie wyrazili wolę skorzystania z sądu muzułmańskiego, ich sprawy zostałyby uczciwie rozpatrzone. Koran mówi:
„A jeśli będziesz sądził,
to sądź ich według słuszności.
Zaprawdę, Bóg kocha ludzi sprawiedliwych!”
(Sura Stół Zastawiony 5:42)
Sułtan państwa osmańskiego, Mustafa III[7], w edykcie adresowanym do swego Wielkiego Wezyra pisał:
„W związku ze skargami, które przychodzą z Mołdawii i Wołoszczyzny, wydaje się, że nie wykazałeś zainteresowania problemami żyjącej tam ludności chrześcijańskiej. Obecnie, kiedy podejmujemy wysiłek wysłania nowych administratorów do Mory i Hidżazu, wymagam od mojego Wielkiego Wezyra, aby wybrał ludzi spośród tych, którzy znani są ze swej wysokiej moralności. Nie chcę, aby to wyglądało tak, że nie przydałeś właściwego znaczenia owemu wyborowi, ponieważ ludzie z tych części wyznają różne religie i mówią różnymi językami. Jako że są oni moimi poddanymi, pragnę abyś wiedział, że mają oni te same prawa jak i moi poddani w Stambule. Staraj się o to, aby nie ranić nikogo z nich…” (cytowane za tureckim pismem Tercüman, z 9 lutego 1983)
Głoszenie islamu
Islam uznaje ludzi za stworzenia najdoskonalsze, wyposażone w świadomość i wolę, a w związku z tym traktuje wolność wyznania jako prawo niezbywalne. Pojmuje jako zasadę fundamentalną eliminację przeszkód, które leżą pomiędzy Bogiem a ludzkim intelektem, sumieniem i wolą. Po przyjęciu islamu musimy iść drogą, którą można nazwać „reprezentowaniem i komunikowaniem”; drogą praktykowania i komunikowania islamu w sposób możliwie najlepszy.
Wiele wersetów Koranu mówi o tym, że na Proroku Muhammadzie i pozostałych prorokach nie ciąży inny obowiązek, jak tylko głoszenie w sposób jasny religii.[8] Więcej jeszcze, Prorok jest ostrzegany, aby nie stosować nacisku na ludzi:
„Przypominaj więc,
bo ty jesteś tylko napominającym,
a nie jesteś żadnym ich władcą.”
(Oszałamiające 88:21-22)
Przed islamem część ludzi w Medynie ślubowało wychowywać swe dziecko tak, aby „jeśli przeżyje, szło drogą ‘Ludu Księgi’”[9]. Stąd też w Medynie w czasach Proroka pewna liczba dzieci pogańskich rodziców należała do „Ludu Księgi”. Po tym, jak islam przyszedł do tego miasta, niektóre rodziny starały się zmusić swe dzieci do przyjęcia tej religii. Wtedy objawiony został następujący werset:
„Nie ma przymusu w religii!
Prawość wyróżniła się od nieprawości.”
(Krowa 2:256)
Dzięki tym zasadom koranicznym muzułmanie nie zmuszali do konwersji na islam ludności terytoriów, które zdobywali. Nawet pisarze zachodni zwrócili uwagę na ten aspekt islamu, czyniąc takie np. zdumiewające wyznanie: „Jeśliby zamiast Arabów i Turków rządzili w Azji Europejczycy, to nie pozostałoby nic po Greckim Kościele Prawosławnym. I nie wykazywaliby oni tej samej tolerancji względem islamu, którą ci poganie (muzułmanie) praktykowali wobec chrześcijaństwa”. (Toynbee 1978, 285)
Muzułmanie zazwyczaj nie mieszali się do lokalnych wartości narodów, do których docierali; przeciwnie, zachowywali je. I tak, kiedy Osmanowie opuścili Europę Wschodnią, Północną Afrykę i Bliski Wschód, pojawiło się wiele narodów z własnymi religiami, językami i tradycjami.
Muzułmańska koncepcja człowieczeństwa
Drugą przyczyną, która powstrzymuje muzułmanów od używania siły przy głoszeniu swej religii, jest koncepcja człowieczeństwa, zawarta w Koranie. Zgodnie z nią, ludzkość obdarzona jest odmienną naturą, w porównaniu z pozostałymi formami życia, jak np. rośliny, zwierzęta czy też anioły. Ludzie zostali stworzeni ze skłonnościami zarówno do dobra jak i zła, otrzymali rozsądek i zrozumienie; zalecono im kierować się ku dobru i wybierać pomyślność, piękno i dobro. Posiadają rozum i wolną wolę, aby łatwiej im było dokonać wyboru. Powinni odróżniać swoim umysłem piękno i pomyślność i wybierać je. Ludzie ponoszą odpowiedzialność za dokonywanie takich wyborów.
Życie na tym świecie jest dla muzułmanów testem mającym na celu osiągnięcie życia przyszłego. Zasadniczą jego częścią jest spożytkowanie swej wolnej woli. Tak jak ludzie nie są odpowiedzialni za winy popełnione pod przymusem, podobnie dyskusyjna jest wartość dobrych uczynków, do których człowiek zostaje zmuszony. W konsekwencji, przymus nie był --- i nie może być stosowany —w głoszeniu islamu.
Prawowity cel i środki oraz łagodność słów
Islam podkreśla konieczność osiągania prawowitego celu przy pomocy prawowitych środków. Z tego powodu islam nie akceptuje jako swych narzędzi przymusu, tortur, anarchii lub terroru. Zaleca natomiast łagodność przy nawoływaniu do religii nawet takich tyranów, jakim był koraniczny (i biblijny) Faraon.
Koran wyraża tę regułę w słowach, jakie zostały wypowiedziane do Mojżesza i Aarona:
„Idź do Faraona,
on jest buntownikiem.
Przemówcie do niego mową łagodną!
Być może, on się zastanowi
albo dozna obawy!"
(Ta-Ha 20:43-44)
W jednym z wersetów, definiujących stosunki z Ludźmi Księgi, Koran stanowi:
„I nie sprzeczajcie się z ludem Księgi
inaczej, jak w sposób uprzejmy
- z wyjątkiem tych spośród nich,
którzy są niesprawiedliwi -
i mówcie:
"Uwierzyliśmy w to, co nam zostało zesłane,
i w to, co wam zostało zesłane.
Nasz Bóg i wasz Bóg jest jeden
i my jesteśmy Mu całkowicie poddani."”
(Pająk 29:46)
"O ludu Księgi!
Dochodźcie do słowa jednakowego dla was i dla nas:
abyśmy nie czcili nikogo innego, jak tylko Boga,
abyśmy nie dodawali Jemu niczego za współtowarzyszy
i aby jedni z nas nie brali sobie innych '
jako panów, poza Bogiem."
(Rodzina Imrana 3:64)
„Wzywaj ku drodze twego Pana z mądrością i pięknym napomnieniem!
Rozmawiaj z nimi w najlepszy sposób!”
(Pszczoły 16:125)
Koran zaleca łagodne traktowanie przez Proroka ludzi, do których się zwracał jako „miłosierdzie pochodzące od Boga”. Przypomina nam jednocześnie, że jeśliby Prorok zachowywał się w sposób szorstki, to odeszliby nawet jego najbliżsi.[10]
Prorok kładł wielki nacisk na przekonywanie ludzi w taki sposób, aby dostrzegli piękno islamu i na prezentowanie go swym własnym przykładem. On sam używał meczetu jako okna na świat, jako galerii z której mógł wypełniać ów cel. Zapraszał grupy ludzi obcych do meczetu. Mogli tam jeść, pić, spać i obserwować muzułmanów, którzy układali się do modlitwy, a także późno w nocy przysłuchiwać się recytacji Koranu.[11] Niekiedy Prorok nakazywał przymocowywanie przestępców do filarów meczetu, aby widzieli takie sceny. W ten sposób byli resocjalizowani, poddawani efektywnej edukacji. Nawracali się na islam nawet ci, którzy byli przedtem poganami i przestępcami. Należał do nich Sumama ibn Usal. Prorok polecił go schwytać i przywiązać do jednego z filarów meczetu. Po trzech dniach Sumama przyjął islam a potem zasłużył się jeszcze bardzo dla tej religii.[12]
„Pokój światowy” a islam
W celu zrozumienia znaczenia, jakie islam nadaje pokojowi, musimy przyjrzeć się niektórym aspektom bitew toczonych przez Proroka. Po bliższym ich zbadaniu zobaczymy, że ich charakter był zasadniczo obronny.
Pierwsza bitwa z częścią mieszkańców Mekki rozegrana została pod Badr. Jej skutkiem miał być koniec wrogości i zaakceptowanie przez nich pokoju. Drugą istotną sprawą było odzyskanie przez muzułmanów własności pozostawionej przez nich w Mekce po tym, jak zmuszeni zostali do emigracji do Medyny. Własność ta przewożona była przez Kurejszytów w karawanie, w celu sprzedania jej w Syrii. Zamiarem muzułmanów była obrona i odzyskanie swej własności. To nie była wojna dla wojny.
Bitwa pod Uhud, która miała miejsce po starciu pod Badr, spowodowana została przez Mekkańczyków. Przybyli do Medyny, aby odegrać się za poniesioną uprzednio klęskę. Dla muzułmanów był to konflikt czysto defensywny. Bitwa Rowu zaś polegała na prowadzeniu przez muzułmanów obrony Medyny zza okopów wykopanych wokół miasta. Nie toczono tej bitwy, broniąc się jedynie przed Mekkańczykami. Była to obrona przed wszystkimi plemionami, które walczyły po ich stronie.
Niemal wszystkie kampanie wojenne, w których uczestniczył Prorok, prowadzone były w celu przeciwstawienia się agresji wielkich armii albo miały zapobiec przygotowaniom wojennym wrogów (muzułmanie otrzymali odpowiednie sygnały). Bitwę pod Chajbar, bitwę Bani Mustaliq, kampanię Tabuk oraz inne poważne bitwy -podobnie jak wymienione wcześniej batalie: Badr, Uhud i Rowu – zaklasyfikować można do jednego z tych dwu typów.
Zdobycie Mekki było wydarzeniem bezprecedensowym: przed, w czasie i po tym wydarzeniu 1) miasto nie zostało złupione, 2) jego ludność nie została zabita ani wygnana, 3) nie dokonano zemsty, 4) ani krwawego rewanżu. Po walce ogłoszona została powszechna amnestia, z której wyłączeni byli jedynie nieliczni aktywni wrogowie islamu i muzułmanów, którzy trwali w swej wrogości i wszczynali walkę, depcąc przy tym ówczesne zasady prowadzenia wojny. Była to garstka osób. Można by ich nazwać, zgodnie z dzisiejszymi standardami, „zbrodniarzami wojennymi”.
Muhammad Hamidullah podaje, że liczba pogan, którzy ponieśli śmierć w czasie pobytu Proroka w Medynie, wynosiła ok. 250. W tym czasie islam rozprzestrzenił się na cały Półwysep Arabski, obszar 1,5 mln mil kwadratowych (oznacza to 274 mile kwadratowe dziennie!) (Canan 1998, 2/298-301).
Traktat z Hudajbija i koncepcja pokoju w Koranie
Koran używa termin „podbój” w odniesieniu do traktatu pokojowego z Hudajbija (6 rok Hidżry, 627 r. po Chr.). Prorok wyruszył wówczas, w otoczeniu 1500 ludzi, w celu odwiedzin Ka’by i odbycia rytualnej pielgrzymki. W miejscowości Hudajbija, w pobliżu Mekki napotkał oddziały wojskowe Mekkańczyków, którzy oświadczyli, że nie pozwolą na odwiedzenie przez muzułmanów Ka’by. Negocjacje zakończyły się ugodą.
Prorok Muhammad był przekonany, że dla zrozumienia islamu należy stworzyć klimat dialogu i pokoju. Sądził, że jeśliby mógł być zrozumiany rzeczywisty charakter islamu (który jest religią zgodną z naturą ludzką oraz zdrowym rozsądkiem), to wtedy nikt by go nie odrzucał, lub był jego przeciwnikiem. Należało zawrzeć traktat i tym samym przygotować platformę dla islamu. Spokój potrzebny był także, by nie-muzułmanie mogli nawiązywać stosunki towarzyskie i handlowe z wyznawcami islamu. Mekkańczycy, ze swojej strony czynili tysiące przeszkód, aby nie dopuścić do ustanowienia pokoju. Umieścili w tekście umowy warunki trudne do zaakceptowania. Prorok jednak zgodził się, gwoli pokoju, na niektóre klauzule. Jedną z nich był warunek uniemożliwiający tego roku wejście muzułmanów do Mekki, w następnym roku zaś odwiedziny Ka’by tylko na określonych, ciężkich warunkach: ci, którzy przyjęli islam i szukali schronienia w Medynie, mieli być odsyłani z powrotem do Mekki. Ci zaś, którzy pragnęli opuścić gminę medyńską i powrócić do Mekki, mieli być wypuszczeni. Prorok, nie pragnąc wojny, mimo wszystko zaakceptował traktat. Odnosząc się do układu z Hudajbija Koran stosuje termin oczywisty podbój (Zwycięstwo 48:1).
Wnioski
Pewne kręgi antymuzułmańskie, przekonane, że atmosfera pokoju działa na korzyść islamu, utrzymują klimat waśni i wojny. Stale eksponują nazwiska tych liderów muzułmańskich, którzy reprezentują obraz diametralnie sprzeczny z islamem (wskutek swego fałszywego pojmowania tej religii), lub też tych przywódców krajów muzułmańskich, których związki z islamem zawsze pozostawały dyskusyjne. Należy zachować niezwykłą ostrożność pod tym względem. Osoby, o których była wyżej mowa, celowo przedstawiane są jako typowi muzułmanie. To element manipulacji i świadomego zniekształcania wizerunku islamu.
Bibliografia
Belazuri, Futur al-Buldan, Bejrut: 1987
Canan, İbrahim, Peygamberimizin Tebliğ Metodlari (Proroka metody głoszenia islamu), İstanbul: 1988.
An-Nabhani, Yusuf, Al-Fath al-Kabir.
Hamidullah, Muhammad, Islam Peygamberi, Ankara: Yeni Şafak, 2003, tom 1, s. 622.
Ibn Abdulbarr, Al-Istiab.
Ibn Athir, Al-Kamil Fittarikh.
Özdemir, Mehmet, Endülüs Müslümanları [The Muslims of Andalusia], Ankara:1994.
Toynbee, Arnold. Tarihçi Açısından Din, İstanbul: Kayıhan, 1978. Oryginalnie publikowane jako: An Historian's Approach to Religion, London: Oxford, 1956.
Turhan, Osman, Türk Cihan Hakimiyet Tarihi [The History of Turkish World Dominance], İstanbul: 1969.
Waqidi, Maghazi, Oxford: 1966.
[1] Fragmenty Koranu, jeśli nie zaznaczono inaczej, pochodzą z przekładu Józefa Bielawskiego (przyp. tłum).
[2] Okres przed islamem (przyp. tłum).
[3] (Stół zastawiony 5:32)
[4] Ibn Athir, 2/335
[5] Homs w Syrii
[6] An-Nabahi, 3/144; Ajluni, 2/218.
[7] Mustafa III, 1717-73, sułtan osmański (1757-73), syn Ahmeda III (przyp. tłum.)
[8] Sury: Pszczoły 16:35, 82; Rodzina Imrana 3:20; Stół zastawiony 5:92, 99; Grzmot 13:40; Ibrahim 14:5, i in.
[9] Choć uważa się powszechnie, że pojęcie ahl al-kitab, „Lud Księgi” odnosi się do chrześcijan i żydów, to tradycja islamska generalnie zalicza do tej samej kategorii wyznawców innych systemów religijnych: zoroastrian, buddystów oraz hinduistów ze względu na to, że ich główne zasady zbliżone są do islamskich.
[10] „I przez miłosierdzie od Boga ty stałeś się dla nich łagodny. Gdybyś był surowy i twardego serca, to oni odeszliby od ciebie.” (Rodzina Imrana 3:159)
[11] Waqidi 1966, 3/964-65)
[12] Bukhari, Maghazi, 70; Muslim, Dżihad, 59.
Dr İbrahim Canan – wykładowca hadisów (tradycji pochodzącej od Proroka islamu – Muhammada) na Uniwersytecie Marmara w Stambule. Jest autorem kompilacji al-Kutub al-Sitta, stanowiącej przekład na j. turecki ponad 7 000 hadisów.
- Utworzono .